Biznesradar bez reklam? Sprawdź BR Plus

Branża meblarska w dobie pandemii – czy nadszedł czas na bilans?

materiał partnera

Udostępnij

Niejedna hurtownia mebli ogrodowych drżała, kiedy na horyzoncie pojawił się wirus. Podobnie zresztą jak pozostałe branże. Dla wszystkich walka nie była prosta.

Hurtownia mebli ogrodowych w dobie pandemii

W dobie pandemii, która w 2020 r. z impetem weszła w nasze życie codzienne, wielu z nas zastanawia się, jaka będzie przyszłość. Zarówno jeśli chodzi o codzienność, jak i o kwestie zawodowe.

Martwimy się o poszczególne branże, podczas gdy pandemia gna do przodu. Okazuje się jednak – bardzo optymistycznie dla branży meblarskiej i ogrodowej – że sprzedaż i rozwój w kwestiach aranżacyjnych nie spadły na tyle, by trzeba było się martwić. 2020 r. nie był stracony dla przedsiębiorców reprezentujących tę branżę. Jak pokazują badania z grudnia poprzedniego roku, eksport mebli z Polski za poprzedni rok wyniósł ok. 49,8 mld złotych, a to wzrost o 3 punkty procentowe w stosunku do poprzedniego roku. To doskonała wiadomość dla wszystkich tych, dla których meblarstwo stanowi utrzymanie.

Eksperci zgodnie stwierdzają, że przyczyną tej „niespodzianki” jest fakt, że ludzie, którzy podczas pandemii dużo więcej czasu spędzali w domach, podjęli działania inwestycyjne skierowane właśnie na dom i jego obejście. Schemat powielał się w wielu europejskich krajach. Podczas pierwszej fali pandemii bardzo mocno doświadczyliśmy, jak niezbędny do prawidłowego wypoczynku jest dom i jego otoczenie, dlatego – zamiast inwestować w i tak niemożliwe do zrealizowania lub będące pewnego rodzaju zagrożeniem dla zdrowia wakacje zagraniczne – postanowiliśmy w wielu przypadkach dokonać remontu domu lub zmiany jego aranżacji, wyposażając się w meble ogrodowe.

  • “Socjolodzy zauważają istotne różnice na poziomie relacji rodzinnych. Podobnie jest z perspektywy biznesu. (...) Mnóstwo osób zaczęło zwracać większą uwagę na przestrzeń, w której żyją na co dzień, a to przełożyło się na nieuświadomione wcześniej potrzeby. W tym roku Polacy bardziej inwestowali w dom i ogród. Trampoliny ogrodowe, place zabaw czy baseny stały się prawdziwym hitem” - mówi Emil Dudzik, CEO Mirpol - czołowego importera. 

Zapewne każda hurtownia mebli ogrodowych na początku pandemii drżała o swój los. Jak pokazał czas, akurat ta branża była jedną z tych, które lepiej poradziły sobie w czasie kryzysu.

Hurtownia mebli ogrodowych online

Koronawirus pokazał nam jeszcze jedną ważną rzecz: że mimo zamknięcia jesteśmy w stanie poradzić sobie z regularnymi zakupami. Z pomocą przychodzi oczywiście internet, dzięki któremu jesteśmy w stanie sprawdzać dostępność towaru na rynku i wybierać dokładnie to, co spełnia nasze oczekiwania. Plusem jest też to, że towary zakupione przez internet można oddać do sklepu, jeśli w rzeczywistości nie spełniają oczekiwań.

Meble ogrodowe również można kupić przez internet, co szczególnie w dobie pandemii znacznie ułatwiło kontakty między sprzedawcą a klientem. Taki sposób zamówień był wówczas dużo bezpieczniejszy niż odwiedzanie sklepu stacjonarnego, a był w stanie dać takie same efekty.

  • “Branża e-commerce to największy “beneficjent pandemii”. Ograniczenia dostępu do sklepów oraz strach przed wychodzeniem z domu spowodowały olbrzymi wzrost sprzedaży internetowej. (...) Sądzę, że branża stawia na rozwój w obu sektorach. Ale co istotne – do tradycyjnej sprzedaży sukcesywnie wprowadza się rozwiązania funkcjonujące dotychczas tylko w handlu online” - dodaje Krzysztof Gieryszewski, CSO Mirpol. 

Po każdej burzy przychodzi słońce. W przypadku branży meblarskiej słońce pojawiło się jeszcze przed zakończeniem burzy, co pozwala jeszcze bardziej ją rozwijać i dopasowywać pod wymagania klientów.

Należy jednak zauważyć istotne zmiany w handlu na linii Europa - Azja. Ograniczona siła robocza, zamknięte fabryki i rygorystyczne zmniejszenie możliwości przemieszczania się odcisnęły piętno na zakupach bardzo szerokiego wachlarza produktów z Chin. Mimo że aktualnie sytuacja w tamtej części świata wygląda zupełnie inaczej niż jeszcze rok temu, a trudności pojawiają się przede wszystkim w obliczu lokalnych incydentów, segment biznesowy odczuwa sporą niepewność.