Wrocław, Künzelsau. Transakcja pomiędzy Grupą Würth na TIM zostanie zbadana przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów po przekazaniu sprawy przez Komisję Europejską. Zdaniem unijnego regulatora, polski organ jest najlepiej przygotowany do oceny koncentracji. Okres zapisów w wezwaniu został przedłużony do 23 sierpnia w związku z przeniesieniem jurysdykcji do UOKiK.
Każdy organ ochrony konkurencji bada koncentrację pod kątem jej wpływu na konkurencję na danym rynku. Biorąc pod uwagę jej wielkość, europejski organ regulacyjny miał wyłączną jurysdykcję do zbadania wezwania Grupy Würth na Spółkę w oparciu o obowiązujące przepisy proceduralne. Jednak te same zasady pozwalają Komisji Europejskiej na przekazanie sprawy do krajowego organu regulacyjnego w pewnych okolicznościach, w tym jeśli taki organ regulacyjny wydaje się lepiej przygotowany do zbadania danej koncentracji. W przypadku niniejszej transakcji zrozumiałym wyborem Komisji Europejskiej jest wycofanie się i umożliwienie UOKiK dokonania przeglądu wezwania na akcje TIM S.A., ponieważ Spółka prowadzi działalność niemal wyłącznie w Polsce.
- Złożenie wniosku o zbadanie koncentracji do UOKiK to dla nas kolejny ważny krok w trakcie wezwania. Wierzymy, że krajowy urząd antymonopolowy ma doskonałą wiedzę i zna specyfikę polskiego rynku, dzięki czemu cały proces badania powinien przebiec szybko i sprawnie – komentuje Ulrich Liedtke, wiceprezes wykonawczy Grupy Würth odpowiedzialny za międzynarodowy hurt elektrotechniczny.
Od początku okresu przyjmowania zapisów w wezwaniu, zapisy na akcje przekroczyły ustalony w wezwaniu próg 50% ogólnej liczby głosów po ustalonej cenie 50,69 zł za akcję.
- Cieszymy się, że nasza oferta została dobrze przyjęta przez inwestorów. Zaoferowaliśmy bardzo atrakcyjną cenę, co jest jasnym sygnałem dla wszystkich akcjonariuszy - dodaje Ulrich Liedtke.
Harmonogram wezwania na akcje TIM S.A.: