Biznesradar bez reklam? Sprawdź BR Plus

Zdaniem analityków DM mBanku, zagraniczny kapitał powróci na rynki wschodzące wywołując impuls wzrostowy na GPW

Udostępnij

Słabość GPW, według zespołu DM mBanku, potwierdza tezę, że odpływ kapitału zagranicznego, uruchamia umorzenia w TFI, a bez tych elementów trudno o wzrosty na warszawskiej giełdzie. Analitycy pozostają jednak pozytywnie nastawieni do rynku akcji i wierzą, że rynki wschodzące wrócą do kręgu zainteresowań globalnego kapitału.

Notowania krajowych spółek ma wspierać dobre otoczenie makroekonomiczne, nadal atrakcyjne wyceny w porównaniu do zachodnich indeksów, a eksporterów także osłabienie złotego. Wśród głównych zagrożeń, analitycy zwracają uwagę na możliwe przesunięcie wdrożenia PPK oraz obawy o mniejszą partycypację Polski w transferach z budżetu UE na 2021-2027. Korekta indeksów i słabsza krajowa waluta mogą skusić jednak zagranicznych inwestorów do zakupów. Akcje których spółek znalazłyby się w koszyku zespołu DM mBanku?

Wśród faworytów w dalszym ciągu dominują największe spośród notowanych na GPW przedsiębiorstw. Analitycy nie podnieśli rekomendacji dla żadnej ze spółek, ustalili jednak nowe, wyższe ceny docelowe i utrzymali pozytywne nastawienie do m.in. spółek wydobywczych, KGH (KGHM) i JSW, których wyceny wzrosły do kolejno 118,98 zł i 109,12 zł.

Według ekspertów ostatnie spadki notowań akcji KGHM są związane z możliwym zaangażowaniem spółki w projekt elektrowni atomowej oraz problemami produkcyjnymi w Hucie Głogów. Ich zdaniem przestój produkcyjny faktycznie odbije się na wynikach za pierwszą połowę bieżącego roku (EBITDA -24% r/r), jednak dzięki modernizacji spółka wygeneruje dodatkowe 440-530 mln zł EBITA w 2018 i 2019 roku. Co zaś tyczy się projektu atomowego, ewentualne nakłady pojawią się najszybciej w 2022 roku i nie przekroczą 60% wolnych przepływów pieniężnych (FCF).

„W przypadku JSW Spółka notowania jest obecnie z ponad 20% dyskontem do Grupy porównawczej. Liczymy, że wzrost produkcji węgla koksowego w Grupie JSW w kolejnych kwartałach będzie kontynuowany (…). Nie zakładamy również wysokiej dynamiki wzrostu wynagrodzeń w Grupie po przywróceniu przywilejów sprzed 2016 roku.” – wyjaśnia w rekomendacji Jakub Szkopek

Pozostając w ramach WIG20, analitycy podnieśli też wycenę akcji PGN (PGNIG) (do 8,17 zł), a aktualny potencjał do wzrostu wynosi według nich niemal +32%. Wsparciem dla kursu mają być tutaj m.in. drożejące węglowodory, wynik arbitrażu z Gazpropem, akwizycje na norweskim szelfie oraz brak zaangażowania w projekt atomowy. Wymieniają też PGNIG jako alternatywę dla rafinerii, która dodatkowo płaci dywidendy (na ten rok prognozują 0,25 zł na akcję).

Tradycyjnie już (bo po raz szósty), podtrzymano też zalecenie zakupu akcji TXM. Jednak pierwszy raz, nie obniżono ceny docelowej dla akcji spółki, a podniesiono ją z 5,41 do 5,44 zł (czyli +159% powyżej aktualnych notowań).

Spółka w dalszym ciągu boryka się jednak z problemami. Intensywne akcje promocyjne przekładają się na obniżenie rentowności, zmiany organizacyjne zwiększają koszty, a sprzedaży spółki nie sprzyjają warunki pogodowe. Jednak analitycy pozostają optymistami. Czy długo wyczekiwane odbicie w końcu nadejdzie?

„Naszym zdaniem działania Zarządu mające na celu odbudowę efektywności sprzedaży powinny się zmaterializować w 2018 roku, gdzie dodatkowo sprzyjać będzie efekt bazy. Oczekujemy, że istotna poprawa wyników powinna mieć miejsce w 2H’18, gdzie pozytywny wpływ na sprzedaż powinna mieć prowadzona modyfikacja oferty produktowej. Uważamy, że problem ze spadkiem efektywności sprzedaży w spółce jest przejściowy, a TXM ma nadal atrakcyjne perspektywy wzrostu w średnim terminie.” – czytam w rekomendacji Piotra Bogusza

A jakich akcji zespół DM mBanku sugeruje raczej unikać? Wśród kluczowych negatywnych rekomendacji znalazły się: ACP (ASSECOPOL), CEZ, EAT (AMREST), MGT (MANGATA), MIL (MILLENNIUM) oraz PKN (PKNORLEN).

Biznesradar bez reklam? Sprawdź BR Plus