Biznesradar bez reklam? Sprawdź BR Plus

Action liczy na zatwierdzenie propozycji sanacyjnych do końca października

Udostępnij

Wierzyciele ACT (ACTION) podjęli działania w kierunku sformułowania komitetu, który ma docelowo zatwierdzić propozycje sanacyjne, poinformował ISBnews prezes Action Piotr Bieliński. Zapewnia, że sytuacja spółki jest stabilna i kontrolowana oraz zakłada, że zatwierdzenie propozycji sanacyjnych powinno nastąpić do końca października. Dywidenda ma zostać wypłacona, ale jej wypłata może się opóźnić.

"Na szczęście, wielu naszym partnerom zależy na tym, żeby tak duży podmiot, jak Action kontynuował działalność. Większość naszych dużych wierzycieli deklaruje, że jest za tym, aby pomóc spółce. Jesteśmy też po rozmowach z wieloma dostawcami. Każdemu tłumaczymy sytuację i widzę już, że rynek podchodzi do tego z dużym zrozumieniem. Dla dostawców ważne jest, jak reagują ubezpieczyciele, z którymi również przeprowadziliśmy rozmowy. Dzięki temu uświadomili sobie, że jest małe ryzyko utraty ich zaangażowania i utrzymują przyznane nam limity" - powiedział Bieliński w rozmowie z ISBnews.

Wskazał ponadto, że Grupa obecnie działa tak, żeby biznes był w pełni przygotowany na zatwierdzenie układu w ramach postępowania sanacyjnego, czego spodziewa się do końca października. "Action to bardzo duża spółka. Mamy w związku z tym ogromną ilość dokumentów do ogarnięcia, więc spodziewamy się, że przygotowanie do układu potrwa dłużej. Niemniej jednak zakładamy, że już za miesiąc-półtora osiągniemy ostateczne uzgodnienia z dostawcami, ubezpieczycielami i dopiero wtedy komitet wierzycieli będzie mógł przystąpić do podejmowania decyzji. Stąd założenie, że zatwierdzenie powinno nastąpić do końca października" - wyjaśnił prezes. 

Według prawa, postępowanie sanacyjne ma być sfinalizowane w ciągu 12 miesięcy od jego sądowego rozpoczęcia. Jak wskazał Bieliński, spółka jest zobowiązana do comiesięcznego składania bilansu do sądu, który będzie do wglądu dla wierzycieli.  

W kwestii roszczeń urzędów skarbowych o VAT prezes wskazał, że zostały złożone odwołania do Izby Skarbowej, ale ze względu na natłok tego typu spraw w urzędach, wydanie jakichkolwiek decyzji może potrwać. 

"Nie my oszukiwaliśmy na VAT, tylko zapewne któraś firma w całym łańcuchu dostaw, a na nas Urząd Kontroli Skarbowej skupił swoje działania. Warto podkreślić, że tylko przez ostatnie osiem lat działalności wpłaciliśmy do kasy państwa 523 mln zł VAT i 100 mln zł CIT. Mam świadomość, że sanacja to nowa procedura na polskim rynku i wielu interesariuszy jej nie rozumie. Jest to instrument, który ma zastosowanie do spółek dysponujących kapitałami wystarczającymi do prowadzenia normalnej działalności i mających pełną zdolność do dalszego rozwoju po rozwiązaniu nietypowych, przejściowych problemów" - powiedział Bieliński.

Wskazał, że w przypadku Action są to decyzje UKS, z którymi się spółka nie zgadza. Sąd otwierając postępowanie sanacyjne roztacza parasol ochronny przed egzekucją takich wierzytelności. 

"Daje to czas na wyjaśnienie sytuacji i docelowo przygotowanie firmy do zwiększenia jej konkurencyjności na rynku. W tym kontekście dwuznacznie wyglądają obecne działania naszej konkurencji, która stara się wykorzystać naszą sanację. Obserwujemy te działania, aby móc na nie odpowiednio zareagować. Równocześnie wszystkich zainteresowanych zapraszamy do dialogu, bo rynek jest trudny. Lepiej więc współpracować niż działać nie fair" - zaznaczył prezes Action. 

W kwestii dywidendy, prezes Action wskazał, że sam jako akcjonariusz będzie dbał, żeby została jak najszybciej wypłacona "bez żadnego uszczerbku dla akcjonariuszy". 

"Natomiast środki na ten cel są objęte postępowaniem sanacyjnym i wszystko wskazuje na to, że sama wypłata dla akcjonariuszy opóźni się. Nie rozumiem też postawy niektórych, którzy sugerują, że powinniśmy dziś zostawić te pieniądze na finansowanie. Nasza firma ma kapitał. Działa, normalnie pracuje, aby cały czas przynosić zysk jej akcjonariuszom. Moim zdaniem, pokutuje niewiedza na temat nowego prawa restrukturyzacyjnego. Podkreślam jeszcze raz: spółka funkcjonuje stabilnie, dysponuje środkami na bieżącą działalność. Parasol ochronny sądu przed egzekucją wierzytelności służy przede wszystkim przeprowadzeniu restrukturyzacji i procedurze odwoławczej od decyzji Urzędu Kontroli Skarbowej" - podsumował Bieliński.

Action ma również zapadające w połowie przyszłego roku obligacje - prezes spółki podkreślił, że firma ma czas, żeby uregulować swoją sytuację, aby "nie było kłopotów z ich spłatą".

Grupa kapitałowa Action skupia firmy działające w obszarze handlu i produkcji urządzeń IT, RTV/AGD, sprzętu biurowego oraz materiałów eksploatacyjnych. W ostatnim czasie realizuje również projekty e-commerce. Spółka jest notowana na GPW od 2006 r.

Biznesradar bez reklam? Sprawdź BR Plus