Biznesradar bez reklam? Sprawdź BR Plus

Wyniki finansowe LPP za trzeci kwartał 2020/21, czyli powolny powrót do stabilizacji

Udostępnij
  • Przychody Grupy LPP w trzecim kwartale roku obrotowego 2020/21 wzrosły niemal o 5 proc. r/r i wyniosły ponad 2,4 mld zł. Spadek sprzedaży za 9 miesięcy br. o 11,4 proc. był niższy od spodziewanego.
  • Wzrost sprzedaży online, w okresie od sierpnia do października, równoważył spadki sprzedaży stacjonarnej. Przychody z e-commerce w trzecim kwartale stanowiły 18 proc. sprzedaży Grupy. Spółka podtrzymuje plan 2 mld zł wpływów z tego kanału na koniec roku.
  • Stabilizacja sprzedaży i pozytywne efekty działań w kierunku wzmocnienia modelu omnichannelowego skłoniły spółkę do odmrożenia planów inwestycyjnych i powrotu do zatowarowania na kolejny sezon na poziomie 2019 roku.
  • Rośnie znaczenie eksportu w przychodach polskiego producenta odzieży. W trzecim kwartale zagraniczna sprzedaż LPP stanowiła już ponad 56 proc. przychodów.

Trzeci kwartał przyniósł LPP poprawę wyników finansowych w stosunku do wcześniejszych miesięcy. Dzięki przywróceniu handlu tradycyjnego i podjętym przez firmę działaniom wspierającym sprzedaż wielokanałową gdańska spółka wypracowała ponad 2,4 mld zł przychodu co oznacza wzrost o 5 proc. r/r. W tym czasie zysk netto był nieco wyższy od ubiegłorocznego i wyniósł prawie 247 mln zł. Notowane w trzecim kwartale br. słabsze wyniki sprzedaży stacjonarnej, w stosunku do porównywalnego okresu w roku ubiegłym, równoważył wzrost w kanale e-commerce.

Odzwierciedleniem utrzymującego się, mimo przywrócenia handlu tradycyjnego, zainteresowania klientów zakupami online jest dynamika sprzedaży internetowej na poziomie 86 proc. r/r. W trzecim kwartale sprzedaż z tego kanału zapewniła spółce wpływy w wysokości blisko 446 mln zł. Sprzedaż online była tym samym odpowiedzialna za 18,2 proc . przychodów Grupy i 19,6 proc. z Polski, która stanowiła ok. 47 proc. całości przychodów w tym kanale. Narastająco, w okresie od lutego do października spółka osiągnęła ponad 5,7 mld zł całkowitej sprzedaży, co stanowi spadek o 11,4 proc. r/r.

- Biorąc pod uwagę utrzymującą się niepewność i nierównomierne przywracanie handlu tradycyjnego w różnych krajach, jesteśmy zadowoleni ze stabilizacji wyników sprzedaży, jakie przyniósł nam trzeci kwartał. Wzrost przychodów na poziomie 5 proc. to dobry sygnał i dowód na to, że  odnajdujemy się w nowej rzeczywistości. Przyjęte od początku pandemii założenie, że rok 2020 będzie rokiem przetrwania i utrzymania stabilnej sytuacji firmy, zmobilizowało nas do wprowadzenia zmian i wzmocnienia modelu sprzedaży wielokanałowej, co dziś przynosi efekty – komentuje Przemysław Lutkiewicz, wiceprezes zarządu LPP. 

Na stabilizację wyników sprzedaży gdańskiej spółki po dziewięciu miesiącach wpływ miała również trzycyfrowa dynamika e-commerce na poziomie 110 proc. Nie byłoby to jednak możliwe bez podjętych w czasie kryzysu działań i optymalizacji wielu obszarów funkcjonowania firmy, które pozwoliły przetrwać trudne miesiące -  Cały czas obserwujemy jak pandemia wpływa na zachowania klientów. Nadal utrzymuje się trend większych spadków traffic’u w salonach stacjonarnych w dużych miastach, a niższych w mniejszych miejscowościach. Mając to na uwadze, tym bardziej widzimy potencjał modelu omnichannel i rosnącego w nim znaczenia e-commerce – mówi Przemysław Lutkiewicz. – Utrzymująca się na wysokim poziomie liczba wejść do sklepów internetowych oraz nowych i powracających klientów, pozwala nam spojrzeć na postawiony wcześniej cel 2 mld zł z e-commerce na koniec roku z realnym optymizmem – dodaje.

Mimo utrzymującej się trudnej sytuacji na wszystkich rynkach, trzeci kwartał 2020/2021 był w LPP kolejnym, w którym przychody z zagranicy były wyższe od krajowych. W okresie od sierpnia do października stanowiły one już nieco ponad 56 proc. całkowitej sprzedaży. Na 14 proc. r/r wzrost sprzedaży w Europie miały wpływ dobre wyniki odnotowane w krajach bałtyckich i na Bałkanach oraz w Rumunii. Z kolei późniejsze przywrócenie funkcjonowania centrów handlowych w Rosji, na Ukrainie i w Kazachstanie oraz ponowne wejście na Białoruś z własną siecią sklepów, przyniosło Grupie wzrost sprzedaży w tym regionie o 6 proc. r/r.

Kolejny kwartał z rzędu zobowiązania handlowe stanowiły dla LPP źródło finansowania zapasów. Te wciąż utrzymują się na niższym poziomie r/r pomimo 33 proc. spadku sprzedaży stacjonarnej w sklepach porównywalnych w okresie od lutego do października. W trzecim kwartale ich poziom był niższy o 12 proc. r/r i o 22 proc. w przeliczeniu na m2. To efekt przesunięcia w dostawach towaru, ograniczenia zamówień na sezon jesień/zima oraz wysokiej sprzedaży w sklepach internetowych. Istotną rolę w efektywnym zarządzaniu zapasami w br. odegrał także projekt Defrost, który w okresie pierwszego lockdownu pozwolił na uwolnienie towaru z salonów na potrzeby sprzedaży w kanale e-commerce. 

- Dzięki odrobionej pracy domowej z pierwszego lockdownu i przygotowaniom do drugiej fali epidemii, przetrwaliśmy ten najbardziej nieprzewidywalny czas. Spodziewaliśmy się najgorszego, ale jednocześnie dużo nauczyliśmy się w zakresie zarządzania towarem, wykorzystania technologii i optymalizacji logistyki. W efekcie, planujemy powrócić do poziomu zatowarowania sprzed pandemii. Kluczowe projekty IT i zabezpieczenie poduszki finansowej pozwoliły nam też  na powrót do długofalowych planów oraz inwestycji w rozwój i logistykę, które – mamy nadzieję – zapewnią nam bezpieczeństwo przy różnych scenariuszach rynkowych – komentuje Przemysław Lutkiewicz. – Równie ważne dla nas jest to, że pomimo miesięcy nastawionych na przetrwanie, nie zmieniliśmy postanowień w obszarze zrównoważonego rozwoju LPP i zamierzamy niezmiennie kontynuować nasze plany w tym zakresie – dodaje.

Na tegoroczne inwestycje spółka planuje przeznaczyć łącznie 760 mln zł. Będzie to przede wszystkim selektywny rozwój sieci sprzedaży, szczególnie młodszych marek na wschodnich rynkach, gdzie firma nadal dostrzega potencjał rozwojowy dla sklepów tradycyjnych. Spółka planuje także kontynuować inwestycje w biura i projekty IT. Ostatnie miesiące bieżącego roku to również powolne odmrażanie projektów wspierających logistykę. W tym zakresie kluczowa dla firmy będzie budowa nowego Centrum Dystrybucyjnego w Brześciu Kujawskim. Nowy obiekt, którego uruchomienie zaplanowane jest w pierwszym kwartale 2022 roku, wzmocni dotychczas dostępne moce operacyjne sieci zaopatrzenia i dystrybucji gdańskiej spółki. Firma wraca również do planów wejścia na nowy rynek i otwarcia w 2021 roku salonów wszystkich marek w Macedonii Północnej.

Biznesradar bez reklam? Sprawdź BR Plus