Mimo tego, że rynki od początku tygodnia oczekiwały na piątkowe dane na temat deflatora PCE w Stanach Zjednoczonych, reakcja na publikację tych danych była umiarkowana. Dolar nieznacznie osłabił się wobec euro, natomiast rentowności długu na rynkach bazowych spadają. W ślad za nimi idą polskie obligacje. PLN lekko osłabił się wobec EUR i kończy tydzień na poziomie ok. 4,32.
Po południu polska waluta umacnia się wobec głównych walut i notowania EUR/PLN i USD/PLN spadają wobec poziomów odniesienia o 0,1-0,2 proc. Dochodowość polskich obligacji skarbowych rośnie na całej długości krzywej i w przypadku papierów 10-letnich wynosi ok. 5,8 proc. Zdaniem ekonomistów, o dalszej sytuacji na rynkach FX i FI zdecydują piątkowe dane na temat inflacji PCE w USA.
Powrót do dołków na poziomie 4,25 dla EUR/PLN oraz 3,90 dla USD/PLN jest w obecnych uwarunkowaniach mało prawdopodobny - oceniają ekonomiści Citi Handlowego. W najbliższych miesiącach kurs EUR/PLN będzie zmierzał w stronę poziomu 4,35, a USD/PLN powyżej 4,10.
Pod koniec tygodnia notowania EUR/PLN powinny oscylować przy 4,34, kurs USD/PLN może wzrosnąć - wskazują w porannych komentarzach ekonomiści. W piątek na bazowych rynkach FI możliwa jest podwyższona zmienność w związku z eskalacją konfliktu na Bliskim Wschodzie.
W czwartek po południu polska waluta znajduje się blisko porannych poziomów. Kurs EUR/PLN wynosi 4,334, a USD/PLN 4,07. Krzywa dochodowości idzie w dół na całej długości. Zdaniem analityków, inwestorzy wciąż pozytywnie postrzegają złotego i PLN powinien umacniać się w momencie ustabilizowania się notowań dolara.