Biznesradar bez reklam? Sprawdź BR Plus

Mniej, nie mniej wartościowych, rekomendacji maklerów

Udostępnij

Po lipcowym urodzaju rekomendacji związanym m.in. z publikacją zaleceń w ramach Programu Wsparcia Analitycznego, sierpień przyniósł na tym polu znaczące ochłodzenie. Jednak mimo tego, że w drugim miesiącu wakacji maklerzy przygotowali niemal dwukrotnie mniej rekomendacji, nie zabrakło wśród nich tych potencjalnie bardzo zyskownych zaleceń.

Wschodząca gwiazda

Patrząc jedynie na zestawienie stóp zwrotu w oparciu o ustalone przez maklerów ceny docelowe, tytuł tej potencjalnie najbardziej zyskownej inwestycji przypadłby akcjom FMF (FAMUR). Na początku sierpnia analitycy mBanku wycenili je bowiem na 6,71 zł, czyli o niemal 70% powyżej ich aktualnej wartości.

Eksperci zwracali uwagę najwyższą od 2012 r. wartość podpisanych przez spółkę umów na dostawę sprzętu, spadek cen stali przekładający się na wzrost rentowności i sprzyjający marżom wzrost stawek dzierżawnych i cen.

Spółka na podium nie utrzymała się jednak nawet tygodnia, bo niedługo później zespół DM mBanku skorygował swoją rekomendację, obniżając cenę docelową do 5,33 zł. Zalecenie „kupuj” i ponad 34% zwrotu z inwestycji to i tak niezła perspektywa, ale w tym kontekście trudno już określać Famur mianem gwiazdy.

Wszystko przez spadające ceny węgla, które przełożą się na gorsze wyniki spółek wydobywczych i ograniczą ich wydatki. Ucierpi na tym również Famur, a analitycy prognozują, że w 2020 r. przychody spółki spadną o około 17% r/r do 1,8 mld zł,  natomiast EBITDA o 15% r/r do 469 mln zł.

Mimo tego eksperci w dalszym ciągu zalecają zakup akcji spółki, oceniając, że niższe przychody będą rekompensowane większym udziałem sprzedaży części zamiennych i serwisu. Zwracają też uwagę na lepszą sytuacją Famuru wobec spółek porównawczych i zdolność do wypłaty wysokiej dywidendy (9% w 2020 r. i 7% rok później).

 

Potencjalni liderzy wzrostu

Ponownie wracamy do Giełdowego Programu Wsparcia Analitycznego. Zespół Santander BM zaktualizował bowiem wydaną w ramach programu rekomendację dla spółki PKP (PKPCARGO), wyceniając jej akcje na 40,1 zł, o prawie 42% powyżej ich aktualnej wartości. To wprawdzie niewielka obniżka ceny docelowej z wcześniejszych 41,7 zł, jednak zalecenie wzrosło do „kupuj”, czyniąc akcje spółki niemniej wartymi uwagi.

„Niezadowalające wyniki PKP Cargo, w naszej opinii, wynikają z trudnego otoczenia biznesowego związanego w szczególności z ograniczonym popytem na transport kruszyw. Oczekujemy jednak, że wydatki na modernizację krajowej infrastruktury pozostaną wysokie, co powinno przełożyć się na odbicie przychodów w latach 2020-23P” – czytamy w rekomendacji

Dodatkowo, akcje PKP Cargo nie mają za sobą udanych wakacji, podczas których obniżyły swoją wartość o -19% w lipcu i kolejne -18% w sierpniu. Analitycy oceniają, że należy wykorzystać tę przecenę i postrzegają je jako dobrą okazję do zakupów.

Podobny wniosek dotyczący ostatnich spadków przedstawili eksperci z Ipopema Securities odnośnie akcji PEO (PEKAO). Jednak analitycy pozytywnie oceniają nie tylko aktualną wycenę akcji banku, ale także jego perspektywy.

Ich zdaniem Pekao zaprezentuje poprawę wyników w drugiej połowie bieżącego roku, a także w 2020 r. Ma być to możliwe m.in. dzięki restrukturyzacji zatrudnienia i niższym kosztom pracowniczym, a także niższym składkom BFG (55 mln zł w 2020 r.). Jednocześnie szacują 2,48 mld zysku netto w 2020 r. To mniej niż zakładane przez zarząd 3 mld zł i 2,6 mld zł rynkowego konsensusu, ale nawet przy takim wyniku oceniają akcje banku jako niedoszacowane.

Eksperci oczekują też, że Pekao będzie kontynuować wypłatę wysokich dywidend i prognozują dywidendę o stopie 6% w przyszłym roku i 7,3% w 2021 r.

Pekao nie jest jednak jedynym bankiem, który przykuł uwagę zespołu Ipopema Securities. Rekomendują oni bowiem także zakup akcji ALR (ALIOR) i wyceniają je na 55 zł, o niemal 36% powyżej ich aktualnej rynkowej wyceny.

"Wyższe rezerwy, szczególnie w segmencie korporacyjnym, i nieco niższe prognozy przychodów doprowadziły nas do obniżenia naszych oczekiwań dotyczących zysków netto o 41% dla 2019 i 29% dla 2020. Uważamy jednak, że ostatni znaczny spadek ceny akcji jest nieco zbyt głęboki, ponieważ pozycja kapitałowa banku pozostaje stabilna i nie widzimy ryzyka emisji akcji, co mogło być oczekiwane przez rynek jako możliwy scenariusz, gdyby pogłębiły się problemy z jakością kredytów” – napisano w rekomendacji

 

Znak zapytania

W kontekście niedawnych informacji o przyspieszonej sprzedaży akcji PLY (PLAY) przez największych akcjonariuszy spółki, trafna ocena wyceny spółki na pewno nie należy do najmniej skomplikowanych. Niemniej raptem tydzień wcześniej analitycy VTB Capital oceniali je jako dobrą inwestycję, która może przynieść niemal 30% stopę zwrotu. Już nie zakup, ale akumulowanie akcji operatora zalecał także zespół mBanku na początku ubiegłego miesiąca.

Jednak w świetle ostatniej przeceny już nawet rekomendacje „sprzedaj” nie wydają się tak dotkliwe, a maklerzy z Wood & Company i Ipopema Securities wycenili akcje Play na odpowiednio 30 i 26,2 zł. Pierwsza z nich daje więc aktualnie potencjał do 4% wzrostu.

Natomiast analitycy Ipopemy już w pierwszej połowie sierpnia oceniali akcje Play jako przewartościowane i prognozowali spadki uzasadnione fundamentalnie. W ich ocenie optymizm inwestorów związany z informacją o podwyżkach cen operatorów komórkowych był przesadny z powodu braku wprowadzenia analogicznych podwyżek w ofertach pre-paid i submarkach.

„Bez podwyżek cen zarówno w ofertach pre-paid, jak i w submarkach, potencjalne kolejne podwyżki w ofertach flagowych będą wyłącznie zmniejszały potencjalne pozytywne efekty wynikające z tych podwyżek" – czytamy w rekomendacji

 

Powyższy tekst stanowi skrót wymienionych niżej rekomendacji. Pełne wersje raportów lub ich skrócone wersje zawierające informacje wymagane przez Rozporządzenie Delegowane Komisji (UE) 2016/95S z dnia 9 marca 2016 r, są dostępne pod wskazanymi adresami:

Biznesradar bez reklam? Sprawdź BR Plus