Biznesradar bez reklam? Sprawdź BR Plus
Wiadomości NIKKEI225.FUT (Japonia)
50305.00+1007.50(+2.04%)NIKKEI 225 Futures
Indeksy światowe
Biznesradar bez reklam? Sprawdź BR Plus
Indeks Nikkei 225 zakończył październik rekordowym wzrostem, osiągając najwyższy poziom w historii. Japoński rynek akcji korzysta z globalnego boomu technologicznego, słabego jena i oczekiwań na fiskalne wsparcie ze strony nowego rządu.
Indeks Nikkei 225 po raz pierwszy w historii przekroczył poziom 51 tys. punktów, sygnalizując rosnące zaufanie inwestorów do japońskiego rynku oraz entuzjazm wobec firm związanych z technologiami sztucznej inteligencji.
Tokijski indeks Nikkei 225 po raz pierwszy w historii przekroczył poziom 50 000 punktów, ustanawiając nowy rekord i potwierdzając trwający boom na japońskim rynku akcji. Wzrosty napędzają oczekiwania wobec nowej premier Japonii, Sanae Takaichi, której polityka zakłada znaczne wydatki publiczne i wsparcie gospodarki poprzez ambitny pakiet stymulacyjny.
Microsoft planuje do 2026 r. przenieść większość produkcji swoich nowych urządzeń, w tym laptopów Surface, poza Chiny - ujawnił w czwartek portal Nikkei Asia. Równocześnie, jak podał dziennik „South China Morning Post”, chińskie resorty mają używać rodzimego formatu plików WPS zamiast Worda.
Indeks Nikkei 225 po raz drugi z rzędu osiągnął rekordowy poziom, napędzany wzrostami spółek technologicznych po głośnej umowie między OpenAI a AMD. Euforia na rynku akcji kontrastuje jednak z rosnącymi rentownościami japońskich obligacji i słabnącym jenem, co pokazuje rosnące napięcia na rynkach finansowych Japonii.
Japoński indeks Nikkei notuje w poniedziałek spektakularną zwyżkę, osiągając najwyższy poziom w historii, po zwycięstwie Sanae Takaichi w wyborach na liderkę partii rządzącej. Jen gwałtownie osłabił się, a globalne rynki zareagowały wzrostem cen złota, ropy i bitcoina. Inwestorzy coraz częściej sięgają po aktywa uznawane za bezpieczne, w obliczu niepewności wywołanej zamknięciem rządu USA i perspektywą dalszego luzowania polityki pieniężnej.
Złoto i kryptowaluty pobiły nowe rekordy wyceny, podobnie jak japoński indeks Nikkei 225. Poniedziałkowe otwarcie rynków kształtuje japońska polityka oraz przedłużające się zamknięcie administracji rządowej w USA.
Z życia publicznego w tajemniczych okolicznościach zniknęło wielu wysokich rangą oficerów Armii Ludowo-Wyzwoleńczej (ALW), w większości postrzeganych jako bliscy współpracownicy przywódcy ChRL Xi Jinpinga - pisze w piątek japoński portal Nikkei Asia.
Toyota zamierza produkować Lexusy w jednym, a nie dwóch zakładach w USA, jak miało to miejsce dotychczas. Pojazdy marki premium będą w większym stopniu powstawać w Japonii - informuje Nikkei.
Główny indeks giełdy w Tokio po raz pierwszy w historii wspiął się powyżej granicy 44 tys. punktów. Na fali entuzjazmu inwestorów znalazły się spółki technologiczne i eksporterzy, a nastroje podbudowały zarówno sygnały dotyczące polityki fiskalnej, jak i wieści z rynku handlu zagranicznego.
Wniosek administracji prezydenta Donalda Trumpa, by Japonia kupowała więcej amerykańskiego ryżu, wywołał poważne napięcia w dwustronnych negocjacjach handlowych. Tokio stanowczo sprzeciwiło się temu warunkowi, co doprowadziło do wstrzymania rozmów — poinformował w sobotę dziennik Nikkei.
Tempo wzrostu produkcji przemysłowej w Chinach wyniosło w lipcu 5,7 proc. w ujęciu rok do roku i osiągnęło najgorszy wynik od siedmiu miesięcy – pokazują publikowane w piątek dane Narodowego Biura Statystycznego. Narasta spowolnienie gospodarcze, wywołane osłabieniem popytu wewnętrznego i czynnikami zewnętrznymi – ocenił tygodnik „Nikkei Asia”.
Dyrektor generalny Ivan Espinosa Nissana poinformował, że firma planuje zmniejszyć swoje udziały w Renault, aby pozyskać gotówkę na tworzenie nowej gamy modelowej - donosi Nikkei.
Chińskie władze zatwierdziły budowę dziesięciu nowych reaktorów jądrowych za 200 mld juanów (27,7 mld dolarów) o łącznej mocy około 12 tys. MW – powiadomił w piątek japoński tygodnik "Nikkei Asia". Oznacza to, że do 2030 r. Chiny mogą stać się światowym liderem w produkcji energii jądrowej, wyprzedzając USA.
W obliczu amerykańskiej polityki celnej i rosnących napięć w stosunkach z Chinami, prezydent Tajwanu Lai Ching-te opowiedział się we wtorkowym wywiadzie dla japońskiego dziennika "Nikkei" za budową globalnego łańcucha dostaw, który wykluczałby Pekin ze względu na jego nieuczciwe praktyki.
Azjatyckie rynki akcji otworzyły się w piątek spadkami, reagując na tąpnięcie na Wall Street wywołane obawami o eskalację wojny handlowej między USA a Chinami po ogłoszeniu przez Biały Dom decyzji o zwiększeniu cła na import z Chin ze 125 proc. do 145 proc.
Azjatyckie rynki akcji zanotowały w poniedziałek gwałtowne spadki w reakcji na eskalację wojny handlowej. Japoński Nikkei 225 stracił na otwarciu 7,35 proc., pogłębiając piątkowy spadek o 2,75 proc. Najbardziej dotknięty został Tajwan, gdzie indeks Taiex zanurkował o 9,8 proc. po wznowieniu handlu po długim weekendzie.
Azjatyckie rynki akcji zanotowały gwałtowne spadki w piątek, w reakcji na wprowadzenie przez prezydenta USA Donalda Trumpa ceł wzajemnych. Decyzja ta wywołała falę wyprzedaży akcji na całym świecie, powodując utratę kilku bilionów dolarów kapitalizacji rynkowej.
Prawie 35 lat temu Japonia była niezrównana. Tamtejszy rynek akcji był ucieleśnieniem niepohamowania tamtych czasów. Indeks Nikkei wystrzelił do rekordowych 39 tys. pkt podczas ostatniej sesji 1989 r. – liczba ta na zawsze zapisała się w historii rynków finansowych jako finał bańki spekulacyjnej. Jak to wyglądało w szczegółach? Ten wyjątkowy epizod rynkowy daje lekcję, która wydaje się zaskakująco aktualna.
Nissan Motor był w piątek jedną z najmocniej drożejących spółek z Nikkei 225 po tym jak The Financial Times napisał o planach przyciągnięcia do japońskiej spółki inwestycji amerykańskiej Tesli, informuje Bloomberg.
Biznesradar bez reklam? Sprawdź BR Plus
