Biznesradar bez reklam? Sprawdź BR Plus

Piotr Szamburski, Sanok Rubber Company: W tych trudnych warunkach wygenerowaliśmy w drugim kwartale najwięcej środków od kilku l

Udostępnij

Grupa Sanok Rubber Company ma za sobą półrocze pełne wyzwań rynkowych i operacyjnych, w szczególności związanych z pandemią koronawirusa i sytuacją w przemyśle motoryzacyjnym, który odpowiada za większość skonsolidowanych przychodów (segment produktów automotive oraz ponad połowa segmentu mieszanek).

Naszym priorytetem było to, żeby przygotowując się na gorsze czasy, zapewnić odpowiednią plynność, zapewnić środki pieniężne. I widać, że to się udało. W tych trudnych warunkach wygenerowaliśmy w drugim kwartale najwięcej środków od kilku lat – podkreślił Piotr Szamburski, Prezes Zarządu SNK (SANOK).

Co jednak istotne, popyt w branży motoryzacyjnej nie podążył pesymistycznym scenariuszem, który każda firma musiała jednak brać pod uwagę, ale już od maja było widać podnoszenie się poziomu zamówień po spadku o 70-80% rdr w kwietniu.

Największy spadek zobaczyliśmy w motoryzacji i miał on bez wątpienia wpływ na całą firmę, ale inne segmenty mniej odczuły zawirowania lub wręcz pokazały lepsze wyniki, a ogólnie druga połowa kwartału była już na pewno lepsza niż pierwsza – wskazał Prezes Szamburski.

W segmencie produktów dla budownictwa po początkowych delikatnych spadkach sprzedaży w czerwcu można było mówić już o realizacji 90-95% planów. Jednocześnie spadki sprzedaży w kwietniu czy maju w asortymencie uszczelek samoprzylepnych nie wynikały bezpośrednio z pandemii, ale z kwestii logistycznych w handlu ze Wschodem (zamknięte granice). W części uszczelnień stolarkowych już w maju firma wróciła do typowych wolumenów sprzedaży.

Segment przemysłowy funkcjonował bez zakłóceń, realizując bardzo dobrą sprzedaż. Szczególnie wzrosła sprzedaż maszyn rolniczych, która jednak odbywa się na niskich marżach.

- Ale na bardzo dobrym poziomie była również sprzedaż pasów rolniczych. Mieliśmy obawy co do pogody, która w kwietniu i maju nie rokowała dobrze (susza przy sezonie koszenia traw). Sytuacja zmieniła się na pozytywną na sezon żniw i sprzedaż była bardzo dobra. W asortymencie dla farmacji mieliśmy pierwsze półrocze i drugi kwartał na zbliżonym poziomie rok do roku pomimo wysokiej bazy porównawczej – zanotowaliśmy przed rokiem skok sprzedaży z powody wprowadzania ceł antydumpingowych i klienci robili zapasy. W tym roku sprzedaż dla farmacji napędził koronawirus – powiedział Prezes Szamburski.

Spadek w obszarach biznesowych kategorii „pozostałe” wynika z administracyjnego zamknięcia obiektów hotelowych i sanatoryjnych – w Grupie Sanok Rubber funkcjonują dwa obiekty zorientowane na lecznictwo uzdrowiskowe, zlokalizowane w Rymanowie Zdroju i Iwoniczu Zdroju (spółka Świerkowy Zdrój Medical Spa).

- Patrząc na poszczególne spółki Grupy, w niemieckim Drafteksie udało się poprawić nominalnie wyniki pomimo niższej sprzedaży, a największą poprawę zobaczyliśmy w spółce chińskiej, gdzie nałożyło się odbicie rynku po lockdownie w pierwszym kwartale oraz efekty działań optymalizacyjnych, które wdrażaliśmy już od dłuższego czasu. Trudny rynek mocno odczuliśmy w Sanoku oraz w spółce francuskiej – wskazał CEO Grupy Sanok Rubber Company.

- Klienci powracają z zamówieniami, ale nie widzimy cech trwałości odbicia. Wszystko zależy od tego, co zobaczymy w IV kw. i na początku roku 2021. To będzie dla nas baza do podejmowania decyzji i na tym oprzemy realizację strategii. Obecnie patrzymy bardzo krótkookresowo. Październik zapowiada się w miarę dobrze, mając na myśli nasze niskie oczekiwania z początków pandemii. Listopad rysuje się też dobrze, ale nie mamy pewności, że będzie na poziomie października. Z drugiej strony oceniamy, że możemy poruszać się w obszarze realizacji 65-85% planów, a nie 20-30%, jak w II kwartale. Jednocześnie jednak nie ma możliwości nadrobienia II kw. Luka zostanie i będzie się ciągnęła już do końca roku. Nie widzę możliwości, aby ten rok był lepszy niż zeszły – dodał Prezes Piotr Szamburski.

Przedstawiciele Grupy Sanok Rubber podkreślili, że analizują w segmencie motoryzacyjnym sygnały płynące od klientów i możliwości globalnych relokacji produkcji. Analizowane są również zmiany w otoczeniu konkurencyjnym, jak np. przejęcie przez fundusz typu private equity części biznesu Cooper-Standard Automotive.

- Dość długo inwestowaliśmy w motoryzację, więc chcielibyśmy zrealizować korzyści, jakie zakładaliśmy z tego tytułu. Jednak gdy nie będzie pewności, że aktywa skierowane na motoryzację będą przynosiły określone zyski, to będziemy musieli dostosować się do sytuacji, do nowej rzeczywistości. Dzisiaj jest za wcześnie o tym mówić. Możliwe, że na początku przyszłego roku będziemy mogli podzielić się przemyśleniami w tym zakresie – powiedział Prezes Szamburski.

Więcej informacji można znaleźć w dostępnych poniżej materiałach – w informacji prasowej, prezentacji oraz raporcie okresowym.

Biznesradar bez reklam? Sprawdź BR Plus