Biznesradar bez reklam? Sprawdź BR Plus
Biznesradar bez reklam? Sprawdź BR Plus
Kurs euro utrzymał się blisko dolnego ograniczenia tegorocznego trendu bocznego. Analitycy nie spodziewają się jednak istotnych ruchów aż do końca miesiąca.
Narodowy Bank Polski od 2027 r. rozszerzy dotychczasowy katalog kryteriów wyboru kontrahentów pełniących funkcję Dealera Rynku Pieniężnego - podano na stronach internetowych banku centralnego.
Dyplomatyczne rozmowy zmierzające do zakończenia wojny na Ukrainie ściągnęła kurs euro po raz pierwszy od kwietnia poniżej poziomu 4,22 zł. Kolejny raz w ostatnich dniach próba przełamania mocnego wsparcia się nie udała.
Polska powinna dążyć do redukcji deficytu, a najlepszym momentem na to jest okres, gdy gospodarka jest silna - wskazuje szef misji Międzynarodowego Funduszu Walutowego w Polsce, Geoff Gottlieb. MFW zaleca mocniejszą konsolidację fiskalną w przyszłym roku, co dałoby przestrzeń na kolejne, potencjalnie trudniejsze lata. Kluczowa jest dyskusja na temat kompromisów w tym zakresie.
Podaż pieniądza (M3) w październiku 2025 r. wzrosła o 10,6 proc. rdr do 2.670.920,4 mln zł - podał Narodowy Bank Polski. W ujęciu miesięcznym podaż pieniądza wzrosła o 1,1 proc.
Jeśli po wrześniu pisaliśmy, że „polski konsument ruszył na zakupy”, tak w październiku można by napisać, że jeszcze z nich nie wrócił.
Wtorkowy poranek rozpoczęliśmy z euro po mniej niż 4,23 zł. W trakcie dnia możemy zatem doświadczyć kolejnego ataku na dolne ograniczenie tegorocznego trendu bocznego.
Na rynku walutowym poniedziałkowa paczka danych z polskiej gospodarki spowodowała nieznaczną reakcję złotego. Kurs euro zareagował wzrostem, ale analitycy spodziewają się, że na parze euro złoty znów może dojść do testowania ważnego wsparcia. W ich ocenie w bieżącym tygodniu kluczowe dla rynku walutowego poza danymi makro mogą być globalne nastroje i toczące się dyskusje nt. planu pokojowego w Ukrainie.
NBP w październiku zwiększył zasoby złota do 17,069 mln uncji z 16,569 mln uncji miesiąc wcześniej, czyli do 530,9 ton z 515,4 ton we wrześniu - wynika z danych NBP. (PAP Biznes)
Ostatni tydzień listopada to GPW tradycyjnie okres publikowania raportów kwartalnych przez giełdowych maruderów. Poza tym otrzymamy paczkę danych z polskiej gospodarki oraz część zaległych raportów makro z USA.
Sektor przemysłowy po zaledwie jednym miesiącu marginalnego ożywienia pozostał w stagnacji. Natomiast wciąż nieźle wygląda koniunktura w usługach.
Złoty nieznacznie tracił względem euro i dolara. Zdaniem analityków wpływ tej ostatniej waluty będzie w najbliższych dniach decydujący dla losów złotego.
Ponownie dały o sobie znać negatywne rewizje danych za poprzednie miesiące, a stopa bezrobocia nieoczekiwanie wzrosła do najwyższego poziomu od października 2021 roku.
Kurs euro już trzy razy w tym tygodniu atakował linię wsparcia na poziomie 4,2250 zł. Jak dotąd za każdym razem bez powodzenia.
Wielu członków Fedu uznało obniżkę stóp proc. w grudniu za nieodpowiednią – wynika z protokołu z ostatniego posiedzenia Fedu. Z minutes wynika też, że w FOMC są różnice zdań na temat ścieżki dla polityki monetarnej.
W tegorocznej ofercie Burger Drwala w swojej podstawowej wersji kosztuje 25,90 złotych. To cena o złotówkę wyższa niż rok temu.
Inflacja HICP w Unii Europejskiej wciąż pozostaje zbyt wysoka w przeważającej większości krajów Wspólnoty. Ale zdecydowanie największy problem z wartością pieniądza mają Rumunii.
Kurs euro pozostał w trendzie bocznym, co zdaniem analityków zapowiada korektę na parze euro-złoty.
Plany pierwszej emisji obligacji skarbowych opartych o wskaźnik POLSTR już w listopadzie są pozytywnym sygnałem dla rynku, uwiarygadniającym reformę wskaźników referencyjnych - ocenia przewodniczący Komitetu Sterującego Narodowej Grupy Roboczej (KS NGR) ds. reformy Tadeusz Białek. Na początku 2026 r. ma ruszyć kampania informacyjna ws. reformy.
Wieloletnie minima notowań funta względem złotego nie są li tylko pochodną siły polskiej waluty. To także przejaw strukturalnego kryzysu trapiącego Zjednoczone Królestwo już od lat.
Na rynku walutowym nie doszło do przełamania dolnego ograniczenia trendu bocznego kursu EUR/PLN. Europejska waluta znów jest powyżej 4,23 zł i według analityków kolejne dni mogą przynieść stabilizację notowań pary euro-złoty. Przed dalszym osłabieniem broni się funt brytyjski, który odbił z 6-letnich minimów.
Kryptowaluty krwawią. Korekta na bitcoinie sięga już blisko 30% od październikowego szczytu, a traderzy opcji obstawiają dalsze spadki. Indeks nastrojów na rynku kryptowalut wskazuje na "skrajny strach" inwestorów. Rozstrzygnięcie co dalej, może przyjść w środę.
W październiku 2025 roku inflacja bazowa znalazła się najniżej od 6 lat, ale i tak przekroczyła oczekiwania większości analityków. Nadal też nie znalazła się w ramach 2,5-procentowego celu NBP.
Państwo, w którym handel kryptowalutami jest w tym momencie najmniej korzystny podatkowo na świecie, może wkrótce zmienić zasady. Japonia, bo o niej mowa, zamierza uznać 105 kryptowalut za produkty finansowe, co diametralnie zmieni sytuację tamtejszych inwestorów.
Kurs EUR/PLN naruszył dolne ograniczenie tegorocznego trendu bocznego. Jeśli ten sygnał się potwierdzi, to wnioski płynące z analizy technicznej sugerują atak na lutowe minimum.
Biznesradar bez reklam? Sprawdź BR Plus
