Biznesradar bez reklam? Sprawdź BR Plus
Wiadomości GC.FUT (GOLD)
2332.900+4.700(+0.20%)Gold Spot - Złoto
Towary (CFD)
Biznesradar bez reklam? Sprawdź BR Plus
Nowy tydzień na rynku ropy naftowej rozpoczął się przeceną surowca. To reakcja rynku na obniżenie oficjalnych cen sprzedaży przez dostarczającą na rynek swoją odmianę Arabię Saudyjską. Wzbudziło to obawy o kondycję popyty na „czarne złoto”.
Zespół Sky News w Gazie sfilmował setki ludzi desperacko próbujących zdobyć chleb w jednej z niewielu piekarni działających w Rafah. Chleb stał się w Gazie cenny jak złoto, relacjonują w niedzielę dziennikarze stacji telewizyjnej. ONZ ostrzega, że Gazie grozi głód.
Każde z aktywów na wykresie tygodnia zdołało na przestrzeni 20 lat pokonać inflację. Widać różnice między akcjami polskich małych i dużych spółek. Mocnymi kandydatami do portfela są akcje amerykańskie i złoto - pisze dla money.pl ekonomista Tomasz Hońdo.
W piątek kontrakty terminowe na złoto zanotowały deprecjację. Lepszy niż oczekiwano raport o zatrudnieniu w sektorze pozarolniczym w USA pomógł metalowi szlachetnemu zanotować tygodniową stratę, co było pierwszym takim spadkiem od miesiąca – podaje MarketWatch.
Wczorajsza sesja na rynku złota przyniosła dynamiczną przecenę kruszcu. Cena złota, które nowy rok zaczynała w okolicach 2070-2085 USD za uncję, czyli w rejonie historycznych rekordów, w środę zniżkowała do okolic 2040 USD za uncję i dopiero dziś rano wraca ponad poziom 2050 USD za uncję.
Ceny złota i innych metali szlachetnych zanotowały w środę spadki. Kontrakty terminowe na złoto z dostawą w lutym spadły o 30,60 USD, o 1,5 proc., osiągając cenę 2042,80 USD za uncję na giełdzie Comex w Nowym Jorku.
Po silnej wtorkowej przecenia podczas środowej sesji kontynuowany jest spadek notowań ropy naftowej. Trwa swoiste przeciąganie liny pomiędzy obawami o przyszłą podaż i problemy z dostawami, a nadziejami na wzrost popytu na czarne złoto.
Złoto kończyło poniedziałkową sesję minimalnym wzrostem ceny pomimo wyraźnego umocnienia dolara.
Warszawska giełda w 2024 r. powinna nadganiać wieloletnie opóźnienia we wzrostach, natomiast potencjał w przypadku polskich obligacji skarbowych już się wyczerpuje. Jarosław Leśniczak, dyrektor Biura Alokacji i Instrumentów Dłużnych TFI PZU, poleca obligacje zagraniczne, a z surowców stawia na miedź i złoto.
Warszawska giełda w 2024 r. powinna nadganiać wieloletnie opóźnienia we wzrostach, natomiast potencjał w przypadku polskich obligacji skarbowych już się wyczerpuje. Jarosław Leśniczak, dyrektor Biura Alokacji i Instrumentów Dłużnych TFI PZU, poleca obligacje zagraniczne, a z surowców stawia na miedź i złoto.
W 2023 roku notowania metali szlachetnych wykazywały różnorodne tendencje: cena złota wyraźnie rosła, srebro zanotowało skromną zwyżkę, platyna straciła na wartości, a pallad zaliczył mocną deprecjację.
Inwestujący w złoto oczekują, że ceny tego kruszcu będą rekordowo wysokie w przyszłym roku. Prognozuje się to ze względu na oczekiwane działania Rezerwy Federalnej w USA, trwające ryzyko geopolityczne oraz zakupy dokonywane przez banki centralne. W 2023 roku cena złota spot ma szansę wzrosnąć o 13 proc., co jest najlepszym wynikiem od 2020 roku. Obecnie cena złota wynosi około 2060 USD za uncję – podaje agencja Reuters.
Cyfrowa transformacja planowania produkcji w erze Sztucznej Inteligencji odpowiedzią na trudne czasy
W roku 1750 rozpoczęła się "złota era pary" będąca główną siłą napędową rewolucji przemysłowej. To był czas przełomu i...
Złoto od wieków przykuwało uwagę człowieka. "Barbarzyński relikt" to przede wszystkim sposób na tezauryzację majątku. Zwykle przypominamy sobie o nim w momentach niepewności - jak np. po inwazji Rosji na Ukrainę. Jednak w 2023 roku Polacy po złoto sięgali znacznie rzadziej niż w ostatnich dwóch latach.
Kurs złota minimalnie spada w piątek rano, ale zmierza do zakończenia wzrostem pierwszego roku kalendarzowego od pandemicznego 2020 r., informuje Bloomberg.
Czwartkowa sesja na rynku ropy zakończyła się wyraźną przeceną surowca. Na wycenie „czarnego złota” zaważył spadek obaw o problemy z jego transportem przez newralgiczny szlak przez Morze Czerwone.
Cena złota wzrosła w środę dzięki słabnięciu dolara i spadkowi rentowności obligacji USA.
Ponowna rosyjska inwazja na Ukrainę w lutym 2023 roku poskutkowała dominem sankcji. Zachód odciął się (przynajmniej oficjalnie) od ropy z Rosji, na czym skorzystały Chiny i Indie. Kreml stał się zakładnikiem eksportu "czarnego złota" na Wschód.
Kontrakty terminowe na złoto wzrosły, osiągając poziom 2075 USD na koniec tygodnia handlowego przed Świętami Bożego Narodzenia. Ten wzrost wartości złota jest rezultatem spadku kursu dolara amerykańskiego i niższych rentowności obligacji skarbowych, które były wspierane lepszymi niż przewidywane danymi dotyczącymi inflacji. Przypuszcza się, że cena złota może osiągnąć poziom 2100 USD przed zakończeniem roku.
Biznesradar bez reklam? Sprawdź BR Plus